Domowy zielnik

Zioła mają same zalety. Wykorzystać je można w kuchni do ugotowania przepysznych, aromatycznych potraw, w celach leczniczych i profilaktycznych, a także po prostu dekoracyjnych. Zorganizowanie domowej uprawy różnych gatunków ziół nie tylko sprawi, że będą one świeże, ekologiczne i na wyciągnięcie ręki, ale przyniosą nam wiele satysfakcji i staną się ozdobą kuchni.

Jak przygotować własny ziołowy ogródek na parapecie? Zacznijmy od zaopatrzenia się w doniczki, w których nasze roślinki będą się rozwijały, ziemię i oczywiście nasiona. W marketach i na targach można zakupić już wyrośnięte zioła w doniczkach, ale wyhodowanie ich z nasion własnoręcznie przynosi o wiele więcej radości. Musimy zdecydować też, jakie gatunki chcemy mieć w naszym zielniku. Jeśli marzymy o cudownym zapachu unoszącym się w całym domu, postawmy na lawendę. Jeśli jednak wolimy zioła użytkowe, które dodamy na przykład do potraw, wybierzmy bazylię, miętę, szczypiorek lub inne. Rośliny muszą mieć stały dostęp do światła i wody. Aby z nasion wykiełkowały rośliny, należy doniczkę przykryć folią z dziurkami lub gazą, a ziemię stale utrzymywać wilgotną. Warto też raz na jakiś czas potraktować rośliny nawozem. Na pewno im nie zaszkodzi. Wyhodowanie krzaczka bazylii czy mięty z nasionka musi niestety trochę potrwać. Nie zniechęcajmy się po kilku dniach. Zioła potrzebują nawet kilku tygodni, by wyrosnąć na duże rośliny. Jeśli będziemy o nie odpowiednio dbać, z pewnością pięknie wzejdą. Zanim zaczniemy obrywać pierwsze listki, dajmy ziołom trochę bardziej się rozwinąć.

Do czego używać świeżych ziół? Bazylia, tymianek, szczypior czy pietruszka będą wspaniałym dopełnieniem codziennych posiłków. Z mięty, melisy czy rumianku możemy przygotować lecznicze napary. Lawenda ozdobi nasze pomieszczenia i wykurzy mole z szafy. Domowy zielnik ma same zalety. Wystarczy wykazać się cierpliwością i pamiętać o kilku zasadach, by cieszyć się naturalnymi i zdrowymi ziołami z własnego parapetu.