Drzewko z pestki

Któż z nas nie chciałby mieć w swoim ogrodzie pięknych drzewek cytrynowych lub leszczyny? Marzymy o tym, by wyhodować swoje własne owoce – pyszne, ekologiczne, własnoręcznie posadzone, pielęgnowane i doglądane drzewka. Przy odrobinie cierpliwości, mamy szansę w zupełnie amatorski sposób dorobić się własnego drzewka.

Z pozyskaniem nasion nie będzie problemu. Wystarczy zjeść na przykład cytrynę, brzoskwinie, czy pomelo a pestkę, nasionko wsadzić do ziemi. Oczywiście, zanim to zrobimy, powinniśmy nasionko wysuszyć. Nie róbmy tego na słońcu. Pestki połóżmy w suchym, ciepłym, ale zacienionym miejscu.

Kiełkowanie jest bardzo wolne, dlatego musimy naprawdę uzbroić się w cierpliwość. Można przyspieszyć ten proces poprzez stratyfikację. Jest to specjalny zabieg, zwany inaczej przysposabianiem w podłożu. Najlepiej jest rozpocząć ten proces we wrześniu lub październiku. Na czym dokładnie polega stratyfikacja? Nasiona trzyma się w niskiej temperaturze od 0 do 10 stopni przez kilka miesięcy. Możemy wymieszać nasiona z niewielką ilością wilgotnego piasku lub torfu. Od czasu do czasu powinniśmy przemieszać wszystko, podlać i oczywiście sprawdzić, czy pestki nie zaczęły kiełkować. Wczesną wiosną będziemy mogli wysadzić nasiona do ziemi na głębokość 2-3 krotnej wielkości pestki. Warto użyć nawozu nasiennego, który zapobiegnie chorobom grzybowym.

Ja powinniśmy pielęgnować takie sadzonki? Musimy ich regularnie doglądać, podlewać i chronić przed zbyt intensywnym światłem słonecznym. Po kilku latach będziemy mogli cieszyć się pięknym, oryginalnym drzewkiem. Warto też posadzić kilka nasion tego samego gatunku, by po urośnięciu, wybrać to najzdrowszy okaz.

Jeśli chodzi o drzewka cytrynowe, procedura jest nieco inna. Nasion nie suszymy. Powinniśmy je od razu wymieszać z piaskiem i torfem w odpowiednio dużym pojemniku. Przedtem można przetrzeć pestki papierem ściernym, by lepiej chłonęły wilgoć. Umieszczamy pojemnik w ciepłym miejscu, najlepiej ok. 25 stopni. Po 3-4 tygodniach nasiona powinny wykiełkować. Niestety na owoce trzeba czekać bardzo długo, czasem nawet 20 lat.

Wyhodowanie własnych, egzotycznych drzewek do naszego ogrodu lub doniczki, jest nie lada wyzwaniem. Nie jest to dobry sposób dla osób niecierpliwych, ale z pewnością przyniesie wiele satysfakcji.